zbłądziliśmy, Danny zbłądził, a biedna Becky... Bóg jeden wie, co się z nią dzieje. Zdaje się,

  • Mściwoj

zbłądziliśmy, Danny zbłądził, a biedna Becky... Bóg jeden wie, co się z nią dzieje. Zdaje się,

25 June 2022 by Mściwoj

że mamy dwie możliwości. Możemy udawać, że to tylko tragiczne nieporozumienie i nie zdziwić się zbytnio, kiedy zadzwonią do nas z informacją, że nasz syn nie żyje. Albo możemy zapomnieć o tym, co chcielibyśmy uznać za prawdę, i stawić czoło temu, co się rzeczywiście stało. Danny jest zamieszany w morderstwo. Danny nie umie kontrolować złości. Danny ma silne zaburzenia emocjonalne. Ale jednocześnie jest dobrym chłopcem – czy to ma jakiś sens? A poczucie winy nie pozwala mu żyć. Jeśli nie pomożemy naszemu synowi, żeby zaczął mówić, i to szybko, on chyba tego nie wytrzyma. Albo w końcu znajdzie sztućce, wystarczająco naostrzone, albo, co jeszcze gorzej, zablokuje wszystkie emocje. Stanie się zimny i bezlitosny. On ma dopiero trzynaście lat, Shep. Chcę, żeby dostał szansę, aby stać się człowiekiem, jakim go widzieliśmy w marzeniach, a nie bohaterem prasowych sensacji. Nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie wybór jest całkiem jasny. Ojciec Becky odpowiedział znużonym głosem: – Jaki wybór, Sandy? Danny nie należy już do nas. Decyduje o nim prawo, a ja znam tego potwora. Gdy tylko Danny się przyzna, zamkną go do końca życia. I nawet jeśli przejdzie Buty na wesele w kolorze sukienki terapię i znowu stanie się naszym dobrym chłopcem, co mu, do diabła, z tego, jeśli będzie odsiadywał karę z brutalnymi bandziorami? Może od razu kupmy koszulkę z napisem „Zgwałćcie mnie” i ubierzemy go w nią na występy podczas pieprzonego procesu? – Shep! – Sandy, a jak myślisz, co się stanie? Jak myślisz, dlaczego tak bardzo się boję? Mama milczała. Wyglądała, jakby miała się rozpłakać. Becky już miała buzię mokrą od łez. Zasiłki – Muszą być jakieś inne możliwości – powiedziała w końcu mama, ale jej głos nie brzmiał już tak pewnie. – Musimy porozmawiać z Johnsonem, zapytać go. Zobaczymy, co się da zrobić... – On nie może trafić do więzienia, Sandy. Nie dopuszczę do tego. Nie dopuszczę. Sandy bezwiednie przesuwała dłońmi po skrzyżowanych ramionach. – Nie wiem już, co robić – szepnęła. – Czuję... że najgorsze jeszcze przed nami. – Wymyślę coś, Sandy. Jest moim synem. Daj mi czas, a ja już coś wymyślę. Mama w końcu skinęła głową. Becky ścisnęła mocniej Wielkiego Misia i odeszła od drzwi. Serce tłukło jej się w piersi. Znowu czuła, że coś ją przygniata, i jak zawsze wtedy z trudem łapała oddech. Chciała pobiec do salonu. Chciała objąć tatę i błagać go, żeby zostawił Danny’ego w spokoju. Ale tak jak tamtego dnia w szkole, za bardzo się bała. Słowa by ją zawiodły. Wróciła do swojego pokoju. Zaczęła znosić do szafy koce i ubrania. Wielki Miś będzie potrzebował schronienia. Pani Żuk i Kucyk Polly, nowy kotek. Becky miała dużo do zrobienia. Jeżeli rodzice namówią Danny’ego, stanie się coś złego. Coś bardzo złego. Potwór nadal tam jest i jeśli Danny nie będzie mądry, jeśli Becky nie będzie mądra, zabije ich wszystkich. Tak jak obiecał. Rainie rozpoczęła przygotowania zaraz po rozmowie z Quincym. Najpierw skosiła trawnik. Potem wyrównała jego brzegi. W wysokiej trawie ślady byłyby zbyt łatwe do wytropienia. Założyła maskę. Chwyciła łopatę. Zignorowała dzwoniący telefon i zabrała się do roboty, starając się nie myśleć o tym, co ją czeka. Potem zgrabiła trawę, żeby przykryć ślady. Wzięła Gdzie leży Chorwacja, jak duża jest i ilu liczy mieszkańców? długi, gorący prysznic i spłukała wilgotną ziemię z rąk. Kolejną godzinę męczyła się ze strzelbą. Na wszelki wypadek. Tuż po drugiej, gdy wracała z wozu, niosąc berettę i zapasową dwudziestkę dwójkę, telefon znowu zaczął dzwonić. Nie chciała odbierać, ale usłyszała głos Luke’a na sekretarce. Podniosła słuchawkę. – Jestem. – Jezu, Rainie. Gdzie ty się do cholery, podziewasz? Sanders dostaje świra, próbując cię namierzyć. – Strzygłam trawnik. Jak tam w Portland? – Nieciekawie. – Luke wydawał się zdezorientowany. Słyszała odgłosy ruchu ulicznego,

Posted in: Bez kategorii Tagged: przymiarka sukni ślubnej, gdzie mieszka michał szpak, pies myśliwski beagle,

Najczęściej czytane:

ciężko. – Boję się, Luke. Nigdy wcześniej nie była chora.

– Może wcale nie jest chora, Kate. Tylko trochę... rozdrażniona. – Jej pediatra jest w Mandeville. A poza tym moje... – Z trudem zaczerpnęła powietrza. – Emma ma już chyba dosyć tego wszystkiego. ... [Read more...]

Spokojnie, Brannan, skarcił się Jack. Ona jest

chora, zmęczona i bardzo wrażliwa. Już był prawie przekonany, że uda mu się oprzeć pokusie, kiedy palce Malindy znowu zaczęły wędrować ... [Read more...]

Życie w pośpiechu

Lily pojmowała, że musi wyrzucić z siebie wszystko, choć

groziło to kolejnym wybuchem płaczu. – Co cię tak przestraszyło? – zapytał, chcąc ułatwić jej wyznanie. – Przed czym uciekałaś? ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

jak przygotować się do RODO
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.kasa-chorych.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste