Puściła do niego oko i uśmiechnął się po raz pierwszy, odkąd zobaczył ciała. Dobrze mu

  • Mściwoj

Puściła do niego oko i uśmiechnął się po raz pierwszy, odkąd zobaczył ciała. Dobrze mu

17 May 2022 by Mściwoj

z nią było; spokojnie, lekko, rozumiała go o wiele lepiej niż obie poprzednie żony. No i była ładna. Smukła, zwinna, o sylwetce długodystansowej biegaczki, którą kiedyś była. Corrine O’Donnell to osoba, z którą trzeba się liczyć. Miała duże, głęboko osadzone szare oczy, które w chwilach namiętności ciemniały. Gdyby nie był przesadnie ostrożny, zakochałby się w niej, chociaż wcale nie oczekiwała deklaracji. Na razie. – Posłuchaj, Hayes, nie jesteś na służbie. Napij się, chociaż może czegoś słabszego, bo oboje wiemy, że i tak wrócisz do pracy. – Zabrała mu szklankę, zaniosła do kuchni i wróciła z piwem. – Odpręż się, zjedz coś, a potem wrócisz tam i zabierzesz się od pracy ze zdwojoną energią. – Nie gniewasz się? Był nastawiony sceptycznie – Delilah dostałaby szału, ale też Delilah nigdy nie była policjantką. – O co? No cóż, nie jestem zachwycona, ale nie, nie gniewam się. Za to kiedy tylko Jak złożyć wypowiedzenie? złapiesz drania, wsadzisz go za kratki i wrócisz do mnie. – To może potrwać dłużej niż kilka godzin – ostrzegł i upił łyk piwa z butelki. – Dla takiego supergliny jak ty? – zażartowała. Obeszła go, przełożyła chorą nogę nad jego udami, usiadła mu na kolanach. – E tam. – Pocałowała go miękkimi, giętkimi ustami. Był spięty, więc zareagował błyskawicznie. Odwzajemnił pieszczotę, czuł jej język na swoim, czul. jak jego członek budzi się do życia. Corrine już mocowała się z jego krawatem, on tymczasem szukał suwaka jej dżinsów. święta 2022 Przez najbliższe dwadzieścia minut Jonas Hayes zupełnie nie pamiętał o podwójnym morderstwie. Bentz zatrzymał się przy knajpie z daniami na wynos, znajdującej się kilka przecznic od jego motelu. Zamówił kanapkę z wołowiną na żytnim chlebie, sałatkę z kapusty i colę. Zamówienie przyjmował dzieciak na oko szesnastoletni. Robbie, jak głosiła tabliczka przypięta do koszulki, z szalejącym trądzikiem i miną, która sugerowała, że wolałby być wszędzie, tylko nie tutaj. Lokal świecił pustkami – oby spowodowała to późna godzina, a nie jakość posiłków. Inny nastolatek mył podłogę. Robbie zajął się zamówieniem Bentza. Kwadrans później Rick wrócił do motelu. Siedział przy biurku i między kolejnymi kęsami spisywał numery rejestracyjne samochodów, które sfotografował w San Juan Capistrano, na parkingu i przed zajazdem. Był na siebie wściekły, że wcześniej nie zainteresował się chevroletem, ale i tak dobrze, że zdołał odcyfrować numery pozostałych wozów. Nie miał drukarki, więc wysłał wszystko do swojej skrzynki pocztą elektroniczną – wydrukuje gdzie indziej. A potem poprosi Hayesa, żeby sprawdził, do kogo należą poszczególne samochody. Dokończył kanapkę, wytarł palce w serwetkę i zajął się wyszukiwaniem placówek medycznych – na wypadek, gdyby srebrny chevrolet miał coś wspólnego z Jennifer. Poszukiwania przyniosły w rezultacie setki nazw. Musi jakoś ograniczyć zakres zainteresowania. Grzechocząc kostkami lodu, dopił colę i wrócił myślami do samochodu na parkingu. To już obsesja, pomyślał, ale może coś z tego będzie. Wątpliwe, by kierowca chevroleta mieszkał w San Juan Capistrano, więc skoncentrował Kalkulator wynagrodzeń Niskie Podatki się w poszukiwaniach na Los Angeles. Culver City to logiczny wybór – ale za prosty. I znowu czekała go długa lista. Ze zmarszczonymi brwiami wpatrywał się w monitor. Co takiego było w naklejce na chevrolecie, co nie dawało mu spokoju? Coś nietypowego. Naklejka była wypłowiała od słońca, niemal nieczytelna, jakby właściciel samochodu już od dawna z niej nie korzystał, nie odnawiał przepustki. Pracownik szpitala? Na emeryturze? A może zmienił pracę? Sprzedał wóz? Zamknął oczy i usiłował przywołać obraz w pamięci. Cytry, data, nazwa szpitala i coś jeszcze... Logo, rysunek... ale jaki? Znajomy symbol, który mu się wymykał, krył w mętnych zakamarkach umysłu. Cholera! Nic z tego. Symbol mu umykał, więc dał sobie spokój.

Posted in: Bez kategorii Tagged: pies myśliwski beagle, drożdże do picia na włosy, jak zrobić koka na wypełniaczu,

Najczęściej czytane:

nalewał właśnie drugą kolejkę bardzo starego i

wyjątkowego calvadosu - prezentu od Petera i Anny. Goście na początku wieczoru zostawili swoje samochody pod budynkiem, a Lizzie mgliście ... [Read more...]

Ja też nie jestem zachwycony tym, co się zdarzyło,

a mimo to nie żądam od ciebie przeprosin. - Ja nie mam za co przepraszać! - zaprotestowała dotknięta do żywego Carrie. Dla niej ten pocałunek był ... [Read more...]

sprowadziła lekarza, INNEGO lekarza, ale wtedy

chłopcy i Sophie usłyszeliby, więc nie mogła ani krzyknąć, ani w ogóle nic zrobić, bo była za słaba, i znów traciła przytomność. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:

Influencer Marketing na świecie
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.kasa-chorych.olsztyn.pl

WordPress Theme by ThemeTaste